Zgodnie z zapowiedzią w dniach 30.06. – 04.07. 2013 odbyła się wycieczka na Mazury dzieci i młodzieży angażującej się w życie Parafii. W niedzielę wieczorem dojechaliśmy do Mikołajek gdzie zostaliśmy zakwaterowani. Drugiego dnia gdy wszyscy już byli najedzeni i gotowi wyruszyliśmy do Galindii, aby pozwiedzać średniowieczne grodzisko. Świetnie się tam bawiliśmy, w roli wodza występował Bartosz Czajkowski, w roli szamana Dawid Kozarzewski. Żonami wodza była: Paulina Piotrowska, Martyna Gołaszewska, Natalia Jeznach i Sylwia Latarska. Następnie udaliśmy się do parku dzikich zwierząt w Kadzidłowie, tam mogliśmy karmić zwierzątka i podziwiać ich zachowania.

Kolejnego dnia dopisywała pogoda i tym samym udaliśmy się na spływ kajakowy po rzece Krutynia, dla tych młodszych na pewno był to wysiłek, ale mamy nadzieję, że mimo tego uśmiech z twarzy nie znikał…:) :)  W środę odbył się rejs statkiem po jeziorze Mikołajskim, a stamtąd przejechaliśmy do św. Lipki na nocleg. Ostatniego już dnia czekało nas zwiedzanie św. Lipki i koncert organowy, któremu z wielkim zdziwieniem się wsłuchiwaliśmy. Po koncercie odbyła się Msza św. w intencji dzieci i młodzieży sprawowana przez naszego Proboszcza. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Wilczego Szańca (kwatera główna Adolfa Hitlera) tam uważnie słuchaliśmy przewodnika, który opowiadał wydarzenia tamtych czasów. Niestety co dobre szybko się kończy i tym samym musieliśmy wracać do domu. Mamy nadzieję, że wszyscy jesteśmy z tej wycieczki zadowoleni i na kolejny rok będzie nas jeszcze więcej.:) A krótka foto relacja znajduje się w galerii zdjęć serdecznie zapraszamy do jej oglądania. :) :) 

Share

Godziny przyjęć w kancelarii Parafialnej

Poniedziałek: 8.00 - 9.00
Wtorek: nieczynne
Środa: 16.00 - 17.00
Czwartek: 16.00 - 17.00
Piątek: 8.00 - 9.00
Sobota: 8.00 - 9.00

Msze Święte w 
Niedziele i Święta

Gumino: godz. 8:30 i 12:00
Kucice: godz. 10:15

Najlepszym lekarzem jest ten, kto pozwala pacjentowi wyleczyć się z chorego mniemania, że jest zdrowy. Jeśli świat jest zakłamany, to prawda nie może się podobać. Prawda pociąga za sobą konsekwencję odrzucenia. Odtrącenie przez najbliższych wywołuje w nas lęk, pozostawia okaleczenie w uczuciach, wycofanie z życia, zamknięcie w obronnych schematach. Niekiedy czyni z nas ludzi nadskakujących innym. Nagłe odkrycie czy zdemaskowanie wspomnień związanych z odrzuceniem może wywołać wylew agresji, która jest uwolnieniem zagnieżdżonej złości. Najboleśniej odrzucają odrzuceni, którzy nie przebaczyli. Jednak jeszcze boleśniej ci, którzy skrzywdzili i nie chcieli tego w sobie uznać.

Ks. Augustyn Pelanowski